Dziś publikujemy trzecią część fotorelacji z podróży po wyspie Rodos. Jeżeli ktoś mnie pyta czy lepiej pożyczyć samochód, czy jednak lepiej pojechać autokarem na zorganizowaną wycieczkę to odpowiedź mam tylko jedną - samochód. Samochód to wolność i totalna swoboda. Nikt nie będzie was poganiał, zatrzymacie się gdzieś na romantycznej, pustej plaży. Będziecie tam, gdzie będziecie chcieli być. Nie będzie miejsca, które urzeknie was swoim pięknem, a z którego będziecie musieli odjechać w przeciągu 30 minut, bo taki jest harmonogram zorganizowanej wycieczki.
Jeżeli przerażają was koszty wypożyczenia auta, koszty paliwa i ubezpieczenia to zorganizujcie większą grupę. Samochód pomieści przecież 5 osób. Przy 5 osobach średni koszt wypożyczenia i paliwa na jedną osobę jest często niższy niż koszt zorganizowanej wycieczki.
Dojeżdżamy do najdalej wysuniętego na południe krańca wyspy - Prasonisi. Prasonisi jest jednym z najbardziej popularnych ośrodków windsurfingowych i kitesurfingowych w całej Europie ze względu na silne wiatry i charakterystyczne położenie, niespotykane w żadnym innym miejscu.
Śliczne są te fotki :D Zazdroszczę Wam wyprawy :D
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńW ogóle fajne są wyprawy samochodowe i ja jestem zdania, że jeśli mamy możliwość to trzeba jeździć i zwiedzać. Czytałem również artykuł https://kioskpolis.pl/oc-podatek-ceny-paliw-analiza-w-2020/ jak wyglądać będzie cena paliw oraz jak szukać najtańszych ubezpieczeń OC. Myślę, że to może mieć również wpływ na nasze wyprawy.
OdpowiedzUsuń